A gdy się spojrzy uważnie...
wtedy można zobaczyć ile piękna nas otacza... Minął długi weekend majowy. Dla jednych jest to czas odpoczynku, leniuchowania, odbicia od codzienności, a dla innych pora do nadrobienia zaległości. Ja odrobaczyłem moje zwierzątka, skorygowałem racice i wyprowadziłem owce na pastwisko, które już kusi soczystą zielenią.
A potem przyjrzałem się światu i muszę przyznać, że choć życie ciągle zatacza swój krąg, to mnie nieustannie zachwyca i patrzę na wszystko, jakbym zobaczył to po raz pierwszy. Moje chłopaki bawią się rywalizując ze sobą, to znów cieszą się z bliskości z mamą- ja nie oddzielam młodych alpak od dorosłych do czasu kolejnego wykotu. Pewnie dlatego, że moje stadko jest nadal niewielkie i nie wydaje mi się, aby przebywanie całego stada razem było z jakimś uszczerbkiem dla ciężarnych matek. Myślę o zmianie reproduktora w mojej hodowli i dlatego wystawiłem mojego samca na sprzedaż. Nie jest to dla mnie łatwa decyzja, ale dla dobra zwierząt- słuszna. Nie mogę dopuścić do tego, aby mój samiec krył swoje córki, a trzymanie go oddzielnie jest dla niego trudne- chce do swojego stada. Stąd moja decyzja. Poza tym u mnie MAJ...
